Ostatnio na rynku suplementów pojawiło się sporo odżywek na bazie białek wołowych. Ich główną zaletą jest to, iż występują w formie izolatów lub hydrolizatów. To gwarantuje ich szybką przyswajalność oraz śladową zawartość pozostałych składników: tłuszczów i węglowodanów.
Jest to świetna alternatywa dla osób, które borykają się z nietolerancją laktozy lub spożywają małe ilości białek zwierzęcych.
Pełnowartościowa forma tego białka dostarcza nam pełen profil aminokwasów proteogennych z istotnym udziałem aminokwasów egzogennych (EAA), w tym o rozgałęzionych łańcuchach bocznych (BCAA).
Oprócz tego charakteryzuje się wysoką zawartością proliny, która zwiększa wytwarzanie kolagenu oraz syntezę białek, hydroksyproliny, alaniny i glutaminy.
Znaczna ilość argininy powoduje zwiększenie tlenku azotu, przez co rozszerza naczynia krwionośne i ułatwia (oraz przyspiesza) transport substancji odżywczych do mięśni.
Wykazuje silne działanie anaboliczne i antykataboliczne.
Najlepsze produkty oparte o białka wołowe mają dodatkową zaletę w postaci dodanych białek plazmy krwi wołowej, które hamują procesy zapalne i przyspieszają regenerację uszkodzonych włókien mięśniowych.
Forma hydrolizatu zapewnia szybkie wchłanianie do krwiobiegu, które następuje już po ok. 15 minutach od spożycia, przez co maksymalizuje procesy regeneracyjne.
Ze względu na wysoką zawartość białka i niską kaloryczność białka wołowe są stosowane zwłaszcza w okresie redukcji tkanki tłuszczowej. Mogą być suplementowane zarówno przed, jak i po treningu, gdyż nie obciążają układu pokarmowego i nie wywołują dyskomfortu.
Ich cena zazwyczaj jest nieco wyższa od białek na bazie serwatki, a związane jest to (jak już wspomnieliśmy) z ich maksymalnie wysoką koncentracją białka oraz formą hydrolizatu.
Michał Droszczyński